Zaczytanego Nowego Roku :)
Oficjalnie zaczynam Wyzwanie "WYCZYTUJĘ DOMOWE ZAPASY KSIĄŻEK"
Na początek przyznam się, że w zeszłym roku z własnej biblioteczki przeczytałam 19 książek papierowych i kilka e-booków z mojego kundelka, co przy liczbie 68 przeczytanych pozycji nie jest tak kiepskim wynikiem, ale ta proporcja mogłaby wypaść jeszcze lepiej.
Poniżej zamieszczam link do posta z moim podsumowaniem na Lubimy czytać:
Poniżej zamieszczam link do posta z moim podsumowaniem na Lubimy czytać:
W czasie tegorocznego wyzwania zamierzam wyznaczać sobie mniej więcej comiesięczne cele. Poniżej zamieszczam styczniowy plan minimum.
Lista przedstawia się następująco:
1. Olga Tokarczuk "Księgi Jakubowe" - od dłuższego czasu w czytaniu, swoisty wyrzut sumienia od czasu zimowego BookAThonu, ale to książka, której wolałam szybko nie czytać, tylko dawkować sobie przyjemność lektury,
2. Natasha Solomons "Lista pana Rosenbluma"- prezent gwiazdkowy,
3. Jerzy Bralczyk, Michał Ogórek "Na drugie Stanisław. Nowa księga imion"- prezent gwiazdkowy,
4. Elizabeth Gilbert "Botanika duszy"- prezent gwiazdkowy.
"Księgi Jakubowe"siłą rzeczy zamierzam skończyć jako pierwsze, ale, znając siebie, będę "podgryzać" jednocześnie którąś z tych pozostałych. :)
A może wy czytaliście coś z tego stosiku?
Od czego zaczynacie swoje wyczytywanie biblioteczki ?
P.S. Obiecuję następnym razem wstawić wyraźniejsze zdjęcie.
Z Twojego stosiku nic. Wcześniej nie słyszałam o tym wyzwaniu, ale może i ja wezmę w nim udział. Więcej kupuję niż mogę przeczytać. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę powodzenia i zapraszam do siebie!
Podróże w książki
No niestety czas nie jest z gumy, a i tak nie zdołamy przeczytać wszystkiego, co się pojawia na rynku. :-)
UsuńJa też dołączyłam do #wyczytuję, bo to aż wstyd, mieć tyle książek w domi i na czytniku, a obsesyjnie kupować nowe. Może chociaż trochę się opanuję dzięki temu ;)
OdpowiedzUsuńZałożyłaś fanpage na Facebooku? Łatwiej by było śledzić :)
Jeszcze nie, na razie relacjonuje Instagramie, podlinkowuję do wydarzenia na FB i udostępnia na Google+. Może rzeczywiście zrobię własną stronę na FB. Pomyślałam tylko, że to za wcześnie ;-)
UsuńFB dla mnie było dużą motywacją, bo coraz więcej osób dodawało do obserwowanych, a to zawsze cieszy i sprawia, że aż chce się pisać.
UsuńWszystko w swoim czasie, rób,jak uważasz za słuszne :)
Księgi Jakubowe to całkiem spora książka, więc to "podgryzanie" od czasu do czasu jest w pełni usprawiedliwione :3
OdpowiedzUsuńPostanowiłam zrobić sobie na złość i w tym roku mam już jedną lekturę za sobą - książkę z dzieciństwa, taki zapomniany rodzynek wśród książek (cała seria wyszarpana kiedyś z allegro). Teraz pora na wielkoludy - 'Szczygieł' na mnie patrzy ;_;
Zaciekawiłaś mnie tą serią dziecięcą. Co to takiego? :)
UsuńMennymsowie - pięć części o żywych szmacianych lalkach wielkości normalnego człowieka. Nie czytałam nigdy drugiej takiej książki, gdzie pojawiłby się podobny motyw, więc dlatego uznaję to za książkowy rodzynek (omomomomommm!) :3
Usuń